Sukienka na drutach w sportowym klimacie :)

Kiedy zobaczyłam ten wzór to wiedziałam, że go muszę zrobić. Zamiar był taki żeby wykonać sweterek , a  że w moich zapasach była włoczka, która idealnie się do tego wzoru nadała, no to tylko wełenka na druty i do roboty.
Im dłużej  dziergałam ten mój sweterek to jeszcze bardziej byłam zachwycona tym że wzorkiem , a że jeszcze była w szafie zrobiona z tejże wełenki kamizelka, którą miałam ubraną może ze dwa razy to pruć nie było szkoda, także dekolt i rękawy są zrobione ze sprutej kamizelki a reszta z moteczków.
Różnicę było widać po zrobieniu ale po wypraniu nic nie widać.
a to moja sukienka w sportowym klimacie :)

Wełna Cilka druty 3,5 i 4 - wyszło około 5 motków

Pozdrawiam serdecznie :)

Będą następne haftowane obrazy :)

Przyszła  moja przesyłka z drukowanymi kanwami, a oto one :)

pozdrawiam serdecznie i do następnego posta :)

Znowu serwetkowo :)

Jak po wyżej w tytule mojego wpisu znowu serwetka, tym razem w kolorze łososiowym , tak mi się przynajmniej wydaje, zawsze mam z tym problem, nigdy nie wiem do końca jaki to kolor, teraz jest tyle odcieni, że trudno jest wytypować ten właściwy.
Pozostałości z mojej spódnicy maxi.
Średnica tejże serwetki to około 41 cm. piszę około bo zapomniałam ją zmierzyć a serweteczka jest już u synowej.

 Nie wiem jak to jest z tymi zdjęciami schematów, jedna Pani na fejsie mi pisała, że nie wolno wklejać schematów z gazetek, jeszcze teraz zaryzykuje i dam schemat

Pozdrawiam serdecznie :) 

Cieniowana serwetka nr.2

Dzisiaj będzie bardzo króciutko, nie mam głowy do pisania, no nieraz tak jest. Może to  przez tą pogodę, bo za oknem dzisiaj u nas bialutko, spadł śnieg i zrobiła się zima.
A wracając do mojego posta, tak więc druga serwetka melanżowa zrobiona z tych samych nici co poprzednia tylko średnica tej jest 40 cm. szydełko takie same jak ostatnio, czyli nr. 8.
Jedna serwetka będzie na ławę a druga na stół , mam nadzieję, że fajnie będą wyglądały, a przekonam się już nie długo, mam zamiar je położyć na święta, nawet kolorystycznie będą pasowały, czyli tak wiosennie.
A tak wygląda druga serwetka :)

Serwetka powinna być jeszcze większa, ale zabrakło mi nici i niestety musiałam ją zakończyć szybciej.
Teraz jeszcze schemacik

Na dzisiaj tyle, chciałam też przywitać serdecznie nowego obserwatora, trzymajcie się cieplutko i do następnego :)

Cieniowana serwetka nr.1

 Zabierałam się za napisanie tego posta już od jakiegoś czasu ale coś nie miałam głowy do tego.
Zdjęcia zrobione,tylko czekały, żeby je wkleić.
Serwetka zrobiona z pozostałości innej serwetki, będzie jeszcze jedna,do niczego innego to się nie daje a to dlatego, że potwornie farbuje, a szkoda bo kolorek bardzo mi się podoba , no ale podczas prania woda calutka czerwona.
Średnica tejże serweteczki to 38,5 , szydełko nr.8

Postarałam się co ,prawdziwa sesja zdjęciowa, jak nigdy.

a tu jeszcze schemat,dla chętnych oczywiście :) 

		Na dzisiaj tyle, chciałam też przywitać serdecznie nowych obserwatorów, mam nadzieję, że się Wam tu podoba.

Pozdrawiam serdecznie i do następnego  wpisu niebawem, bo mam trochę zaległości :)

Trzymajcie się cieplutko, bo u nas dzisiaj pogoda nie ciekawa :)

Zamówienie :)

Co prawda to nie te święta ale takie zamówienie dostałam na aniołki.
Robiłam je pierwszy raz i bardzo mi się spodobały, szkoda tylko, że nie wcześniej, powiesiła bym też na swoją choinkę, ale to nic straconego.
Sukieneczki wykonałam jednym wzorem chociaż inne też mam, ale ten najbardziej przypadł mi do gustu, bardzo lubię ten schemacik, często go wykorzystuje w innych robótkach.
A tak się prezentuje moja armia aniołków :)

Najbardziej bałam się zrobić głowę, żeby ładnie wyszła,ale to co wydaje się trudne wcale takie nie jest.
Schemat dla chętnych :)

 Na dzisiaj tyle, chciałam też serdecznie przywitać nowych obserwatorów, rozgośćcie się i czujcie jak u siebie.
Pozdrawiam serdecznie i do następnego postu :)

Dla wnusi :)

Takie coś do zabawy dla wnuczki wydziergałam, bardzo jej się to spodobało co mnie bardzo ucieszyło.
Małe talerzyki nie tak mi się usztywniły, ale pewnie będzie trzeba  jeszcze nie raz je usztywniać, podczas zabawy wszystko może się zdarzyć, jak to z małymi dziećmi bywa.
A wyglądają tak

No te uszka też nie są takie jak powinny, mam nadzieję że następnym razem wyjdą mi lepiej.
Jeszcze schemacik daję :)

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję że mnie odwiedzacie :)

Dzwoneczki :)

Następne dzwoneczki jakie zrobiłam, przede wszystkim dlatego żeby zobaczyć jak wyjdzie ich wzór.
W gazetce nie wyglądały zbyt fajnie, ale po wykonaniu bardzo mi się spodobały.
Te są bez serca dzwonu i o wiele lepiej mi się je usztywniało.
Daje też wzorek, chociaż ja je robiłam trochę po swojemu.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)

Bluzeczka z różyczkami :)

Wiosenna bluzeczka w różowym kolorze w sam raz na wiosnę,dorobiłam do niej jeszcze różyczki żeby ją trochę rozweselić i na pewno dodało jej to uroku z perełkami w środku wygląda bardzo efektownie.
Wykonana jest z Kaliny, szydełko tulip nr.3, wyszło mi całe 4 motki, akurat tyle ile miałam.
Zrobiłam ją taką luźniejszą, może za bardzo ale nie mogą być wszystkie dopasowane.
A wygląda tak

Dołączam jeszcze schemat, jakby był ktoś zainteresowany

Pozdrawiam serdecznie :)

Dzwoneczki :)

Co prawda nie te Święta ale takie zamówienie już na grudzień.
Mam do zrobienia jeszcze aniołki i bombki.
A dzwonki prezentują się tak

Wyszły całkiem nieźle, tylko było gorzej z usztywnianiem.
Dołączam jeszcze schemacik jakby chciał ktoś skorzystać.

Pozdrawiam serdecznie i do następnego wpisu :)

Spódniczka na zimową porę :)

Zabierałam się na tego posta już od jakiegoś czasu, ciągle brakowało mi weny a spódniczka zrobiona już przed Świętami no i oczywiście już ją testowałam i spisuje się znakomicie. Bardzo fajnie się w niej czuję a to najważniejsze by się dobrze nosiło.
Wykonałam ją z wełny Kotek 100g.-300 m. druty 3,5 i wyszło mi około 1,5 motka.
A wygląda tak

Fotka na ludziu

I jeszcze schemacik dla chętnych

Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i miłe komentarze.