Ażurowy płaszczyk :)
Skończyłam swoje zamówienie, uwinęłam się bardzo szybko a mianowicie w ciągu zaledwie 22 dni .
Nie wiem jak Wy robicie ale jeśli chodzi o mnie to naprawdę muszę powiedzieć, że niezły czas.
Zrobiłam go z włóczki Alize Diva, wyszło mi 11 motków i szydełko orient nr.3.
Klientka widziała mój płaszczyk, który sobie robiłam 10 lat temu i tak jej się spodobał, że zapragnęłam taki sam, prawdę mówiąc nie chętnie robię dla kogoś ubrania, wolę jakieś serwetki i tym podobne, ale były same ochy i achy i dałam się namówić a do tego zależało jej na czasie, bo 1 października ma wyjazd.
Krótko mówiąc dom zaniedbany nic tylko szydełko w reku, ale zdążyłam .
Pozdrawiam serdecznie i do następnego :)
Nie wiem jak Wy robicie ale jeśli chodzi o mnie to naprawdę muszę powiedzieć, że niezły czas.
Zrobiłam go z włóczki Alize Diva, wyszło mi 11 motków i szydełko orient nr.3.
Klientka widziała mój płaszczyk, który sobie robiłam 10 lat temu i tak jej się spodobał, że zapragnęłam taki sam, prawdę mówiąc nie chętnie robię dla kogoś ubrania, wolę jakieś serwetki i tym podobne, ale były same ochy i achy i dałam się namówić a do tego zależało jej na czasie, bo 1 października ma wyjazd.
Krótko mówiąc dom zaniedbany nic tylko szydełko w reku, ale zdążyłam .
Pozdrawiam serdecznie i do następnego :)
Wspaniały jest:) Wcale się nie dziwię że były ochy i achy:) Sama swego czasu też chorowałam na taki płaszczyk ale żadna wełenka mi nie pasowała:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowny płaszczyk.Dolnym wzorem zrobiłam zieloną bluzkę,też mi się marzył taki płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny płaszczyk :-) Doskonały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wspaniały płaszczyk!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńWygląda zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam