Takie coś :)
Dzisiaj z kuli coś innego,nie serduszka chociaż jeszcze będą.
nie wiem jak to coś nazwać, a jest to coś zrobione przez mojego męża, taki pomocnik przy dzierganiu,jeszcze nie miałam okazji te coś wypróbować ale na pewno będzie okey.Wełna nie będzie mi się już plątała pod nogami na pół pokoju. Nawet mam swoje logo, no nie powiem postarał się.
do bawełny jak i do włóczki, właśnie o coś takiego mi chodziło,do tej pory wełenkę miałam w koszyku, która i tak mi z niego wyskakiwała i się plątała pod nogami, a teraz już będzie w jednym miejscu no i fajnie będzie się odwijać,robota będzie szła jak burza.
Bym zapomniała ,witam serdecznie nowego obserwatora, że dołączył do mojego bloga.
Na dzisiaj tyle, pozdrawiam serdecznie i dziękuję Wszystkim za przemiłe komentarze, jak się czyta takie pochwały to chce się robić.
nie wiem jak to coś nazwać, a jest to coś zrobione przez mojego męża, taki pomocnik przy dzierganiu,jeszcze nie miałam okazji te coś wypróbować ale na pewno będzie okey.Wełna nie będzie mi się już plątała pod nogami na pół pokoju. Nawet mam swoje logo, no nie powiem postarał się.
do bawełny jak i do włóczki, właśnie o coś takiego mi chodziło,do tej pory wełenkę miałam w koszyku, która i tak mi z niego wyskakiwała i się plątała pod nogami, a teraz już będzie w jednym miejscu no i fajnie będzie się odwijać,robota będzie szła jak burza.
Bym zapomniała ,witam serdecznie nowego obserwatora, że dołączył do mojego bloga.
Na dzisiaj tyle, pozdrawiam serdecznie i dziękuję Wszystkim za przemiłe komentarze, jak się czyta takie pochwały to chce się robić.
Ciekawy pomysł:) Widziałam go już w kilku wariantach:) Owocnej pracy życzę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper pomocnik:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne "pomagiełko"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam świątecznie