Kolczyki sutasz w kolorze czarno-srebrnym :)
To są chyba najładniejsze jakie do tej pory zrobiłam, a jest to siódma para.
Niby nie dużo ale już w szyciu to się odczuwa, a to dlatego, że ręka jest pewniejsza, te także są mojego pomysłu.
W następnym poście pokażę Wam moją pierwszą spódnicę maxi, którą właśnie skończyłam, jeszcze tylko muszę ją wyprać i będę robić fotki.
Na dzisiaj tyle,życzę Wszystkim słonecznego dnia, bo u nas świeci słoneczko od rana i oby tak zostało :)
Te kolczyki to chyba mistrzostwo jest bardzo mi się podobają:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, mi też się bardzo podobają.Oby następne też tak ładnie wychodziły :)
UsuńPozdrawiam
bardzo ładne kolczyki.:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję bardzo :))
Usuń